sobota, 3 stycznia 2015

Prolog

     Historia ta zaczyna się w jasnym, malowniczym, ale także zdradliwym Śródziemiu, dokładnie w wiosce cudownych istot - elfów. Nazywana ona była Mroczną Puszczą, ponieważ z każdej strony otaczała ją  czyhająca na jakąś ofiarę  dzicz. Dlatego mimo swojego przepięknego wyglądu, ci co nie znali tej okolicy, na pewno nie wyszliby z niej cało. Zatwierdzają to zamieszkałe tam trolle, gigantyczne pająki, trujące kwiaty, pszczoły i olbrzymie ptaki.
     
                                   숲
   
       Mała dziewczynka z długimi rudymi włosami zaplecionymi w warkocza bawiła się przy potoku śpiewając swoją ulubioną piosenkę. Jej delikatny głos idealnie się do tego nadawał. Stopami machała po brzegu wody pluskając w rytm piosenki. Był to czarujący widok, zwłaszcza dzięki zwierzętom, które z uwagą przysłuchiwały się pieśni małej zamiast ukrywać się w norach czy gniazdach.
      Zza krzewu przysłuchiwał się jej jeszcze ktoś. O niewiele starszy książę elfów - Legolas. Zazwyczaj ćwiczył tutaj łucznictwo na swoim małym specjalnie dla niego rzeźbionym łuku od ojca (króla elfów), ale od pewnego czasu przychodziła w to miejsce  ta piękna, drobna, ale też silna  elfka i cały dzień albo śpiewała, albo również ćwiczyła sztuki walki za pomącą tego co leżało na ziemi. Legolas od dłuższego czasu postanawiał ujawnić siebie, ale bał się, że speszy tą nieznajomą.
    W końcu jednak los sam postanowił przedstawić go, bo dziewczynka zaczęła śpiewać tak piękną i melodyjną pieśń, że Legolas z każdym dźwiękiem coraz bardziej wychylał się z kryjówki. W końcu stał na palcach, a głos elfki tak go zauroczył, że ten potknął się i upadł na krzaki rozcinając policzek o ostrą gałąź.
- Och! Ktoś tu jest? - Elfka odwróciła się gdy zauważyła  kosmyki jasnych jak słońce włosów za krzakiem, paroma zgrabnymi podskokami znalazła się obok księcia po czym  nachyliła się nad nim.- Nic ci nie jest?
- Jesteś piękna. - Wymamrotał Legolas.
- Słucham?
- Ee... nic się nie stało. - Odpowiedział pośpiesznie.
- Co tutaj robisz? - Dziewczynka zaczerwieniła się bardziej od księcia, ale pomogła mu wstać chociaż pomoc była zbędna w tym przypadku ponieważ Legolas był bardzo samodzielny.
- To nie istotnie...
- A jak masz na imię?
- A coś ty taka ciekawska?- Uśmiechnął się. -  Legolas, a ty?
- Tauriel.
- Hmm... bardzo ładne imię.
 - Jaka ja niemądra! Czy ty przypadkiem nie jesteś...
- ...księciem? - Dokończył za nią. - Tak. Ale błagam nie traktuj mnie teraz poważnie i tak jak całe królestwo. - Spojrzał jej głęboko w oczy i złapał za malutką rękę. Był tylko dzieckiem, ale bardzo mądrym. W powietrzu panowała napięta atmosfera. Dłoń Tauriel była gładka, a dotykanie jej sprawiało miłe uczucie.
- Nie mam zamiaru! - Uśmiechnęła się w końcu dziewczynka ochlapując Legolasa, a on nie zawahał się oddać jej. Brakowało mu zabawy i prawdziwego dzieciństwa. Zazwyczaj musiał chodzić wyprostowany po zamku, albo ćwiczyć strzelanie z łuku co akurat uwielbiał i wychodziło mu idealnie więc nie było z tym tak źle.  A teraz z podziwem patrzył na uniki Tauriel, a jego złote włosy były całe mokre. Było tak miło i zabawnie. Obydwoje wiedzieli, że ich przyjaźń  szybko się nie skończy.

                                                                           
     Paręnaście lat później Tauriel wyrosła na przepiękną elfkę, a Legolas na mężnego elfa. Oczywiście jako książę Mrocznej Puszczy Legolas miał specjalną opiekę, kursy i ćwiczenia co pozwalało mu zostać naczelnikiem armii elfów z Mrocznej Puszczy. Tauriel chociaż miała niezwykłe umiejętności, brała liczne lekcje od Legolasa, za co jej przyjaciel chciał tylko słuchać  śpiewu elfki. Tym sposobem Tauriel walczyła jako naczelniczka u boku Legolasa. Wszystko wydawało się takie proste. Ich przyjaźń, posada w królestwie (Tauriel w tym przypadku trochę ubolewała chociaż ojciec Legolasa bardzo ją lubił i cenił, ale nadal była niższego rodu), a może nawet coś więcej. Miało pójść tak gładko, aż pewnego dnia, grupka krasnoludów w tym jeden bardzo przystojny postanowił pokrzyżować plany Legolasa co do Tauriel...








_____________________________________________________

I jak? Podoba się? Zachęcająco? Będziesz czytał/czytała? Mam nadzieję, że tak. Za wszystkie błędy przepraszam i oczywiście zachęcam do dalszego czytania. Chcę poinformować, że będą fragmenty z książki, ale zazwyczaj będą to tylko sytuacje. Dialogi postaram się składać sama. Dzięki za uwagę! :* 
   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz